Twój koszyk jest obecnie pusty!
Rozmnażanie pomidorów z tzw. wilków
Rozmnażanie pomidorów
Rozmnażanie poprzez tzw. wilki jest bardzo prostym sposobem. Z pewnością wielu doświadczonym ogrodnikom zdarzyło się przeoczyć odrośla pomidorów przez kilka dni, lub tak jak w moim przypadku, po powrocie z tygodniowego wyjazdu zastać ogromne przyrosty roślin. Po usunięciu większości wilków, postanowiłam wykorzystać je do zrobienia gnojówki, natomiast największe przyrosty zdecydowałam się ukorzenić i posadzić w gruncie, aby w przyszłości uzyskać kolejne pomidory.
Pomidory są niezwykle łatwe w rozwijaniu korzeni z pędów. Dlatego też, przy sadzeniu warto wykopać dołek o znacznie większej głębokości niż doniczka, w której rosły wcześniej. Dzięki temu pomidor będzie mógł wytworzyć większą bryłę korzeniową, co pozwoli mu na pobieranie większej ilości substancji odżywczych z gleby, niezbędnych do wzrostu rośliny. Ukorzenione sadzonki posadź do doniczki, a po dwóch tygodniach można przesadzić je bezpośrednio do gruntu albo do dużej donicy. Pomidory lubią przesadzanie 🙂 Po dwóch tygodniach można je zasilić biohumusem albo gnojówką z pokrzywy. Moje dostaną gnojówkę z żywokostu, ponieważ mają już kwiatki 🙂
Gdy sadzonki zaczynają kwitnąć zmieniają się ich potrzeby. Rośnie zapotrzebowanie na potas, który można z łatwością pozyskać np. z żywokostu lekarskiego czy rosyjskiego. Można kupić gotowe wyciągi albo zrobić samemu. Wystarczy pociąć żywokost na niewielkie kawałki włożyć do worka z siatki, zawiązać. Włożyć do dużego wiadra przygnieść kamieniem i zalać wodą. Warto co dziennie zamieszać naszą gnojówkę i koniecznie przykryć pokrywką. Po 2-3 tygodniach jest gotowa. Wyciągamy worek z zawartością i go opróżniamy. Zapach jest dość intensywny dlatego warto jest zmieszać pozostałości po gnojówce z pryzmą kompostową. Rozcieńczamy ją 1:10 czyli jedna część gnojówki na 10 litrów wody. Nie wykorzystana gnojówka może spokojnie czekać na kolejne podlewanie albo zostać przelana do słoików i trafić w ciemne chłodne miejsce. Mam jeszcze kilka słoików z zeszłego roku, które świetnie się sprawdzają wiosną kiedy czekamy na nowe gnojówki.
Obfitości polonów 🙂
przez
Tagi:
Dodaj komentarz